Chcę wygrać prowadząc „błędny” marketing

Na platformie Savelend osoby prywatne mogą inwestować w wierzytelności kredytowe. Obecnie Savelend testuje nową technikę marketingu – i sponsoruje firmę szkoleniową Börshajen. ” Chcemy poszerzyć perspektywę”, mówi założyciel firmy, Ludwig Pettersson. 

 Zdjęcie: Ludwig Pettersson

Firma Savelend założona została przez Ludwiga Petterssona w 2014 r. Na platformie internetowej spółki dochodzi do łączenia inwestorów z instytucjami pożyczkowymi, co daje zarówno osobom fizycznym, jak i przedsiębiorstwom możliwość inwestowania w różnego rodzaju kredyty o różnym okresie zapadalności, zróżnicowanym oprocentowaniu i poziomie ryzyka.

– Wcześniej wyłącznie banki, instytucje kredytowe i klienci bankowości prywatnej mieli dostęp do inwestowania w stabilne kredyty. Dzięki obecnej technologii możemy połączyć różne podmioty i w taki sposób obniżyć próg rozpoczęcia inwestowania -mówi założyciel i prezes Ludwig Pettersson.

Jak do tej pory Savelend pozyskało około 5 tys. użytkowników swojej platformy, z których większość stanowią osoby prywatne.

Ale ambicje Savelend sięgają znacznie dalej. W przyszłym roku spółka planuje wejście na giełdę First North i w ramach kolejnego kroku naprzód została głównym sponsorem ogólnokrajowego ‘road show’ firmy szkoleniowej w dziedzinie inwestowania giełdowego, Börshajen.

Ten manewr opisywany jest przez nich samych jako „błędny” marketing, ponieważ Börshajen – w przeciwieństwie do Savelend – koncentruje się na akcjach.

– Wiele osób uważa, że istnieją wyłącznie akcje, fundusze lub kredyty. I tu właśnie chcemy poszerzyć horyzonty. Zdywersyfikowany portfel inwestycji jest przypuszczalnie silniejszy w dłuższej perspektywie, a ponadto może generować dodatkowe wpływy, mówi Ludwig Pettersson.

Wsparcie dla Börshajen jest największą akcją sponsorowania w historii firmy i zamyka się siedmiocyfrową kwotą. Savelend będzie obecny na wszystkich trzech przystankach objazdu w Malmö, Göteborgu i Sztokholmie. Obie firmy pojawią się na scenie wspólnie prezentując materiał szkoleniowy, zaś Savelend będzie miała również na miejscu swoje stoisko wystawiennicze. Ludwig Pettersson ma nadzieję na przyciągnięcie nowych inwestorów

– Dla nas jest to śmiały manewr marketingowy.

Łączna liczba uczestników ma wynieść 14 tysięcy osób.

Czy rzeczywiście jest to „błędny” marketing – na Börshajen spotkacie się przecież z tysiącami prywatnych osób zainteresowanymi oszczędzaniem?

– Porównujemy to do producenta aut wystawiającego się na targach łodzi. Wydaje się to błędnym posunięciem, ale przecież istnieje wiele punktów stycznych. Jestem przekonany, że wiele osób nas zauważy i dostrzeże korzyści.

Jakie są wady i zalety sponsorowania imprezy szkoleniowej w przedmiocie oszczędzania poprzez inwestycje w akcje, skoro wy zachęcacie do oszczędzania w poprzez inwestowanie w wierzytelności kredytowe?

– Zaletą jest spotkanie z grupą docelową, która już jest zaawansowana w swojej podróży inwestycyjnej, a dzięki temu jest zainteresowana pomnażaniem oszczędności osobistych. Wadą może być ich koncentracja na akcjach, więc może zająć trochę czasu zanim zaczną przyglądać się kredytom.

Ludwig Pettersson chce poszerzyć krąg dotychczasowych klientów, wychodząc do nowych inwestorów.

- Obecnie około 20 procent użytkowników naszej platformy to kobiety. Chcemy zwiększyć udział kobiet i sądzimy, że uda nam się tego dokonać dzięki Börshajen. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby wskaźnik ten nie wynosił 50/50, bo wiemy, że w Szwecji kobiety są bardzo zainteresowane inwestowaniem. Fakt, że większość naszej bazy inwestorów to mężczyźni wynika z pewnej tradycji inwestowania w Szwecji. Chętnie to zmienimy.

Savelend Credit Group AB

www.savelend.se